Wyzwanie - Zrzuć brzuch w miesiąc!

Hej laski!

Dziś postanowiłam postawić przed sobą kolejne wyzwanie, by zrzucić brzuch. Ostatnio dużo pisałam o jedzeniu, diecie, ale wszystkie doskonale o tym wiemy, że aby schudnąć i zrzucić trochę sadła nie wystarczy nic nie jeść i czekać na efekty! Musimy się zatem trochę rozruszać. Nie wiem jaki sport uprawiacie, jaką aktywność fizyczna preferujecie i czy w ogóle ćwiczycie, ja powiem jedno. Nie lubię monotonii! Zresztą uważam, że zbyt monotonne uprawianie tych samych ćwiczeń nie doprowadzi nas wcale do zrzucenia zbędnych kilogramów. Dlatego proponuję wam dziś wyzwanie :)

Wyzwanie to nazwałam zrzuć brzuch w miesiąc, bo jestem zdania, że można to zrobić z dietą, ćwiczeniami i przy niewielkim udziale wspomagających kosmetyków. Tak wiem, niektóre mnie tu zaraz potępią, ale ja niestety uwielbiam L-karnitynę w żelu i używam jej przy każdym nawet najkrótszym ćwiczeniu, bo wiem, że działa. Jak ktoś nie stosuje żadnych spalaczy tłuszczu, to niech nie stosuje - jego sprawa. Komentarze uważam w tej sytuacji za zbędne. Chcecie wiedzieć jak ja to robię? Jak wygląda moje wyzwanie? Oto ono!

Wyzwanie - Zrzuć brzuch w miesiąc!

30 pajacyków

20 razy unoszenie zgiętych kolan

30 przysiadów

20 razy unoszenie wyprostowanych nóg

20 pajacyków

30 razy unoszenie zgiętych kolan

30 brzuszków

20 przysiadów

30 razy unoszenie wyprostowanych nóg

10 pompek

i na koniec....

1 minutę deski czyli PLANK

Żyjecie jeszcze? ;)

Ja po takim treningu wymiękam, ale jedno mogę wam powiedzieć. To wyzwanie nie jest wyssane z palca, to ułożone i dobrze przemyślane wyzwanie przez specjalistę od odchudzania. 

Nie martwcie się jeśli nie dajecie rady! Początki są trudne, a potem z dnia na dzień idzie coraz lepiej.

Podejmujecie moje wyzwanie? A może macie swoje? Piszcie o tym w komentarzach, chętnie poznam wasze zdanie :)