Hejka!
Wczoraj mieliśmy gości. Zaprosiłam przyjaciółkę z mężem na małe conieco. Ponieważ jej mąż jest trenerem personalnym aby nie dać plamy chciałam przygotować coś pysznego i niezbyt kalorycznego zarazem. Zrobiłam więc mini pizze z tortilli. Smakowały! Nawet nie było komentarza, że niezdrowe czy coś ;)
Ale właściwie ja nie o tym chciałam dziś wam opowiedzieć :)
Korzystając z okazji, że mam taką personę w domu chciałam go podpytać jakie rady dałby leniwym dziewczynom, którym nie bardzo chce się ćwiczyć, ale bardzo chce się wyglądać jak modelka! ;)
Nie oszukujmy się, w większości przypadków nie brak czasu jest problemem, a brak motywacji. Nie chce nam się ćwiczyć, nie chce nam się masować, nie chce nam się robić body-wrappingu i w końcu nie chce nam się liczyć kalorii. A wystarczy odrobina poświęcenia, wystarczy krótki trening kilka razy w tygodniu (nawet nie codziennie!), wystarczy tylko niewielkie wyrzeczenie, by wyglądać tak:
glamki.pl |
Jeśli zatem nie wiesz co zrobić by schudnąć, posłuchaj rad mądrzejszego! ;)
15 rad trenera personalnego dla leniwych by zrzucić brzuch
1. Najważniejsze to mieć cel, bez niego nie osiągniesz sukcesu.
2. Daj sobie czas, np. miesiąc na schudnięcie i podczas tego miesiąca rób wszystko by to zrobić.
3. Najlepszą motywacją są własne sukcesy i postępy, więc rób zdjęcia i mierz swoje ciało co tydzień.
4. Oglądaj codziennie zdjęcia innych lasek, które schudły i oglądaj filmiki z efektami ćwiczeń.
5. Ćwicz przed laptopem z ulubiona trenerką.
6. Jeśli masz ciągłe ssanie znajdź przepisy na zapychające dania lub dietetyczne słodkie przekąski.
7. Wyjmuj z szafy za mała ulubioną kieckę lub bluzkę i codziennie próbuj się w nią wcisnąć, ćwicz dotąd aż ci się to uda!
8. Razem raźniej, zapisz się na ćwiczenia w grupie.
9. Lepiej ćwiczyć 5 minut dziennie niż nie robić tego wcale.
10. Znajdź sobie trenera personalnego i najlepiej by był przystojny! ;)
10 punkt najlepszy co? Haha!
Nie będą małpą i nie zrobię tego przyjaciółce, obawiam się, że mogłaby być zazdrosna ;)
Te wszystkie rady tak mocno mnie zmotywowały, że od dziś postanawiam ćwiczyć. Moją trenerką będzie Ewa Chodakowska! :)
Czy któraś z was ćwiczyła z nią?
Znacie skalpel?
Ja chcę właśnie się porwać na ten trening.
Trzymajcie kciuki! Mam nadzieję, że mi się uda. Wyznaczam sobie czas: MIESIĄC. Jeśli w ciągu miesiąca nie zobaczę żadnych efektów, rzucam Ewę! ;)
Ps. Oczywiście Ewa plus L-Karnityna, żeby było łatwiej! :)
http://naturica.pl/spalacz-tluszczu |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)