23:49:00

WYZWANIE NOWOROCZNE: Zmieścić się w ulubione dżinsy

Hejka laski! Hejka panowie (jeśli tu tacy są)!
Muszę wam się do czegoś przyznać. Znowu kuźwa przytyłam! :(
Przez te cholerne święta, Sylwester... zaczęłam podjadać wieczorami...i  parę kilo poleciało.
Wiedziałam, że tyję. Czułam to, ale dopiero gdy wyjęłam z szafy ulubione dżinsy i okazało się, że się w nich nie mieszczę uświadomiłam sobie, że znów muszę się odchudzać. Nie nie jestem załamana, bo już nie pierwszy raz zapomniałam się i dałam się zaczarować czekoladkom, kabanoskom i innym frykaskom.
Znowu muszę się po prostu wziąć za siebie i tyle. Tym razem postawiłam sobie cel, żeby znów zmieścić się w ulubione dżiny. No nie ma bata, zmieszczę się! Schudnę nim zacznie się wiosna! Zobaczycie! A jeśli ktoś z was chce podjąć wyzwanie ze mną, to będzie mi bardzo miło :)
Plan już mam. Teraz wystarczy wprowadzić go w życie.

Zdradzę wam co zamierzam, a wy się tam dobrze zastanówcie i dawajcie do mnie! Razem będziemy chudnąć, zobaczymy kto schudnie najwięcej! :)

Ja na dzień dzisiejszy wyglądam tak:


Oto mój plan odchudzania na najbliższy miesiąc


1. Basen 3 razy w tygodniu po 45 minut
2. Co drugi dzień body-wrapping z Wyszczuplającym koncentratem (Już znowu go zakupiłam TUTAJ)

3. Mam też już opracowany mój plan żywieniowy. Nie jest to żadna tam dieta odchudzająca, tylko mój sposób na to, żeby zdrowiej jeść. Postanowiłam nie stosować żadnych drastycznych diet, bo potem wrócę do normalnego żarcia i znowu będzie jo-jo, więc po cholerę mi to! O tym co będę kładła na talerz będę was informować na bieżąco, postaram się też robić zdjęcia - zobaczymy na co mi czas pozwoli. Na początek mogę wam zdradzić co zamierzam zjeść jutro :)

ŚNIADANIE - Owsianka z rodzynkami
DRUGIE ŚNIADANIE - Jabłko
OBIAD - Zupa z jarzyn, grillowany indyk, ryż, surówka z marchewki
PODWIECZOREK - Twarożek z koperkiem
KOLACJA - Maca z chudą wędliną (2 kromki)

No cóż. Życzcie mi szczęścia i śledźcie moje posty! Już raz mi się udało, tym razem też mi się uda! Moja waga na dzień dzisiejszy (przy wzroście 175 cm):



Ps. Kuźźźwa aż mi wstyd! Ale jesteście dla mnie w tej chwili jedyną motywacją. Wiem, że skoro już wam powiedziałam o moim noworocznym postanowieniu, to muszę dotrzymać słowa. Jeśli nie schudnę, zamykam tego bloga!

3 komentarze:

Dziękuję za komentarz :)

Copyright © Sposób na Brzuch , Blogger